piątek, 7 lutego 2014

Lakier Kiko nr 300 - recenzja

Cześć! Dzisiaj lakier. który zachwycił mnie swoim kolorem jak tylko go zobaczyłam. Dostałam go w prezencie od Zu maluje, której jeszcze raz baaardzo dziękuję :*
Lakier niestety sprawiał mi sporo problemów podczas robienia zdjęć, ale o tym napiszę poniżej :)


Nazwa i kolor: Kiko nr 300. Kolor jest po prostu obłędny. To mieszanka odcieni niebieskich i zielonych, w której zatopiony jest zielony shimmer mocno widoczny podczas malowania paznokci. Po wyschnięciu niestety staje się mało wyrazisty. Dużym problemem było uchwycenie na zdjęciach jego zielonych tonów. W zależności od światła, raz jest niebieskim, raz zielonym...a czasami pojawiają się dwa odcienie jednocześnie. No po prostu obłęd :)
Pojemność:  11 ml.
Gdzie można kupić?: niestety lakiery są ciężko dostępne w Polsce, a jeśli już są to okrojone kolorystycznie. Ja swóją buteleczkę dostałam od Zuzi, która zakupiła go w Londynie. Możliwy jest również zakup na stronie producenta. 
Pędzelek: płaski i prosto przycięty.
Konsystencja: normalna.
Nakładanie: bardzo przyjemne.
Krycie: dwie cienkie warstwy.
Zmywanie: podczas zmywania miałam troszkę zafarbowane palce, ale po przemyciu czystym wacikiem wszystko się doczyściło. 
Lakier jest po prostu cudowny, ubolewam jednak nad tym, że nie potrafiłam na zdjęciach wyciągnąć jeszcze bardziej jego uroku. Jedynym minusem jest tylko fakt, że shimmer, który zatopiony jest w emallii jest tak słabo widoczny po wyschnięciu. Jednak bez niego to i tak moim zdaniem istne cudo, które z chęcią nałożę ponownie na moje paznokcie :) Zuziaku jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!! :*








Pozdrawiam :*

36 komentarzy:

  1. wow! I like it :) oryginalny odcień!

    OdpowiedzUsuń
  2. no to Kamilaku :P cieszę się że Ci się podoba ;) faktycznie jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zobaczysz jak cudownie prezentuje się na żywo :) Jeszcze raz dziękuję Zuziaku! :D

      Usuń
  3. Tez tak uważam :) Na żywo prezentuje się o wiele lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolorek :) ja czekam na moją paczuszke z Kiko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor mój, wykończenie średnio moje...Ale u Ciebie takie wykończenia zawsze tak ślicznie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuniu zobaczyłabyś go na żywo i gwarantuję, że pokochałabyś to wykończenie :D

      Usuń
    2. Ja nie mówię takiemu wykończeniu stanowczego NIe :DDD Mam w kolekcji kilka takich, ale jakoś tak najczęściej je omijam...sama nie wiem czemu, chyba u kogoś bardziej mi się podobają niż u mnie :(

      Usuń
  6. lakier ma naprawdę nietuzinkowy kolor i wykończenie! ciekawa jestem, jak wygląda na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda świetnie. Miałam kiedyś podobny odcień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja podobnego odcienia jeszcze raczej nie spotkałam :)

      Usuń
  8. Ładny i wykończenie ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie pałam miłością do tego typu wykończeń ale ten lakier bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja go chętnie w macie zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo no faktycznie może wyglądać fantastycznie w macie :)

      Usuń
  11. Ładny! Aczkolwiek chyba bardziej podobał mi sie w butelce. Skąd ja znam takie problemy z uchwyceniaem rzeczywistego wyglądu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moim zdaniem na paznokciach wygląda równie dobrze jak w buteleczce...tylko drobinek brak :(

      Usuń
  12. Kolorek jest bardzo ładny. Jednak jakoś nie bardzo przepadam za takim wykończeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny i bardzo ładnie się błyszczy!

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny kolorek i KIKO, zazdraszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam ten lakier, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać... niespecjalnie dobrze wyglądał w starciu ze skórą moich dłoni :D u Ciebie mi się podoba sam kolor, ale po podobne już nie sięgam.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Każda opinia jest dla mnie bardzo cenna i motywuje do dalszej pracy.

Proszę nie reklamować swoich blogów. Zawsze zaglądam do osoby, która zostawi tutaj po sobie jakiś ślad. Komentarze z reklamami blogów będę usuwała. To samo dotyczy treści "obserwujemy?" - nawet nie zaglądam na takiego bloga :)