niedziela, 30 marca 2014

Orly - Out Of This World

Cześć! Dawno nie pokazywałam żadnego lakieru Orly, więc dzisiaj nadrabiam zaległości. Większość z Was wie, że na chwilę obecną to jedna z moich ulubionych lakierowych firm i po Targach, które odbyły się w marcu moja kolekcja znacznie się powiększyła. Dzisiejszego bohatera upolowałam właśnie tam. Jesteście ciekawi o kim będzie mowa? Serdecznie zapraszam:


Nazwa: Orly - Out Of This World. Lakier pochodzi z kolekcji Cosmic FX.
Kolor: ciemno fioletowa baza, w której zatopione są bardzo małej wielkości glassflecki, które mienią się raz na fioletowo, raz na złoto. Pięknie to wygląda :)
Pojemność:  18 ml.
Gdzie można kupić?: najszybszy i największy wybór jest na ich stronie internetowej o tutaj, gdzie również można dokonać zakupu. 
Pędzelek: długi, nieco wąski. Bardzo wygodna, gumowa nakrętka.
Konsystencja: rzadka.
Nakładanie: bez problemu.
Krycie: dwie cienkie warstwy.
Zmywanie: bez problemu.
Inne:
  • kuleczka do mieszania lakieru,
  •  lakiery nie zawierają DBP, Toluenu oraz Formaldehydu,
  • spora gama kolorystyczna,
  • ładny kształt butelki,
  • wygodna nakrętka. 
Lakier wygląda obłędnie. Niestety na zdjęciach nie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Ukrywał to co w nim najlepsze, jednak zrobiłam wszystko, aby jak najlepiej go Wam przedstawić. Gdy wróciłam z Targów do domu od razu chciałam go wypróbować na wzorniku - wystraszył mnie fakt, że on w ogóle nie krył. Dlatego postanowiłam sprawdzić jak się będzie sprawował na paznokciach. Na szczęście lakier bez problemu pokrywa nasze paznokcie już przy dwóch warstwach. Jak Wam się podoba?











Pozdrawiam :*

niedziela, 23 marca 2014

Na niebiesko z różowymi dodatkami

Cześć! W  ostatniej notce pokazywałam Wam lakier Beauty uk, którego postanowiłam nieco ożywić. Dodałam niebieskie i różowe akcenty i na całość nałożyłam Top Coat. Możecie zobaczyć jak lakier Beauty uk wygląda w wersji błyszczącej, bo normalnie wysycha na mat, w kierunku satyny :) Na sam koniec doczepiłam różowe neonowe ćwieki. Jak wam się podoba?









 Do tego zdobienia użyłam:


Pozdrawiam :*

piątek, 21 marca 2014

Beauty UK Denim FX nr 35 - Blue Denim

Cześć! Dzisiaj kilka słów o lakierze, który trafił w moje ręce już dosyć dawno temu, ale dopiero teraz znalazł się na moich paznokciach. Lakier przywieziony przez moje dobre duszki z Anglii (dziękuję :*). Niestety  nie jest on dostępny w Polsce. Jeśli jesteście ciekawe recenzji to zapraszam:


Nazwa: Beauty UK Denim FX nr 35 - Blue Denim.
Kolor: zmieniał się w zależności od światła. Raz wyglądał jak ciemny niebieski, innym razem był też granatem. W lakierze znajduje się srebrny shimmer, który również w zależności od oświetlenia pojawiał się i znikał :)
Pojemność: 9 ml.
Gdzie można kupić?: niestety lakiery z tej firmy nie są dostępne w Polsce. Wiem, że można je dostać w Anglii w Superdrug.
Pędzelek: włosie pędzelka jest równo przycięte. Dobrze manewrowało się przy skórkach i po płytce paznokcia. Niestety jest dość krótki co czasami utrudniało malowanie, dodatkowo nakrętka jest okrągła i dosyć spora co również dla niektórych może być minusem.
Konsystencja: normalna.
Nakładanie: bez problemu.
Krycie: już jedna warstwa pokryła ładnie płytkę paznokcia. Ja doaptrzyłam się kilku prześwitów i dodałam drugą.
Zmywanie: bałam się, że lakier może zafarbować mi płytkę, skórki i dłonie podczas zmywania. Lekko się przestraszyłam, gdy zaczęłam zmywanie, a moje ręce były granatowe. Na szczęście po wzięciu czystego płatka zamoczonego w zmywaczu wszystko pięknie zeszło.
Inne: lakier wysycha na mat.

Jeśli chodzi o kolor to bardzo mi się podoba. Jak dla mnie pędzelek mógłby być nieco dłuższy, wtedy na pewno wygodniej by się nim operowało. Okrągła nakrętka tak bardzo mi nie przeszkadza, ale wiem, że większość z Was je po prostu nie akceptuje :) Dajcie znać co sądzicie o tym lakierze.









Pozdrawiam :*

wtorek, 18 marca 2014

Dance Legend nr 945 - Blueberry Mousse

Cześć! Dzisiaj lakier, który od razu wpadł mi w oko, gdy zobaczyłam go w zakładce wyprzedażowej u Sylwii :) Odkąd zaczęły pojawiać się one na blogach zapragnęłam mieć chociaż jedną buteleczkę i udało się. Bardzo się cieszę, bo bardzo się polubiłam z tym lakierem. Jeśli jesteście ciekawe recenzji to zapraszam:


Nazwa: Dance Legend nr 945 - Bluebrry Mousse.
Kolor: Fioloetowo - różowa jasna baza, a w niej pełno dobroci: niebieskie duże heksy w dwóch odcieniach, srebrne duże heksy, mniejsze niebieskie heksy, drobny niebieski brokat, malutkie kawałki ciętej srebrnej folii, która na paznokciu wygląda jak srebrny brokat.
Pojemność:  15 ml.
Gdzie można kupić?: lakiery tej firmy możemy jedynie kupić za granicą. Najlepiej zasięgnąć informacji na stronie firmy Dance Legend.
Pędzelek: nieco szerszy, równo przycięty, długi z bardzo wygodną gumową rączką.
Konsystencja: normalna.
Nakładanie: bez problemu. Na pędzelek nabiera się odpowiednia ilość lakieru z "dodatkami".
Krycie: dwie warstwy. Jedna cienka, druga nieco grubsza.
Zmywanie: powiem Wam, że bardzo się tego obawiałam, ale nie było tak źle. Nie musiałam korzystać z metody foliowej.
Ten lakier spodobał mi się od razu jak go tylko zobaczyłam. Obawiałam się troszkę, że będzie nieco transparentny i będą widoczne końcówki paznokcia, do czego się jeszcze nie potrafię przekonać, ale tak nie było. Ostatnio coraz częściej sięgam po takie delikatne odcienie, co kiedyś było u mnie rzadkością. Wiem, że dzisiejszy bohater jeszcze nie raz zagości na moich paznokciach. Co o nim myślicie?








Pozdrawiam :*

niedziela, 16 marca 2014

Fioletowy gradient

Cześć! Jakiś czas temu pokazywałam Wam tutaj fioletowy lakier Virtual. Postanowiłam go troszkę "przerobić". Postawiłam na fioletowy gradient, natomiast na palcu serdecznym i kciuku zdecydowałam się na Models Own Amethyst. Całość pokryłam matującym topem i nakleiłam srebrne ćwieki. Co myślicie o tym zdobieniu?








Do tego zdobienia użyłam:


Pozdrawiam :*

czwartek, 13 marca 2014

Zoya PixieDust - Carter

Cześć! Dzisiaj będzie lakier, na którego miałam ochotę odkąd zobaczyłam go na innych blogach. Na żywo prezentuje się o wiele lepiej niż na zdjęciach - przepięknie się błyszczy w każdym świetle. Wygląda obłędnie! Bardzo się cieszę, że udało mi się go zakupić na targach Beauty Forum :) Jesteście ciekawe? Zapraszam na recenzję:

Nazwa: ZOYA PiexieDust - Carter.
Kolor: fioletowa baza, w której zatopiony jest drobny brokat w kolorze fuksji. Pięknie się mieni w każdym oświetleniu.
Pojemność:  15 ml.
Gdzie można kupić?: najszybciej w sklepach internetowych m.in. ZOYA, Maani.pl
Pędzelek: normalnej wielkości.
Konsystencja: normalna.
Nakładanie: bardzo przyjemne, konsystencja i pędzelek pozwalają nam na bezproblemową aplikację.
Krycie: dwie warstwy.
Zmywanie: ciężko się go pozbyć z paznokci. Jednak wypróbowałam metody, o której przeczytałam na jakimś blogu (niestety nie pamiętam na którym). Na piasek nałożyłam grubą warstwę najzwyklejszego bezbarwnego lakieru, chwilkę poczekałam i wzięłam się za zmywanie. Wszystko zeszło bardzo ładnie. Jedynie drobinki były po prostu wszędzie, jednak dzięki szczoteczce do paznokci i wody pozbyłam się tego problemu :)
Inne: 
  • lakier nie zawiera szkodliwego formaldehydu, toluenu, DBP i kamfory,
  • w buteleczce znajduje się kuleczka do mieszania emalii.
Jeśli jesteście ciekawe, to na końcu notki są zdjęcia, jak lakier prezentuje się z topem nabłyszczającym, a także topem matującym.









 
1. Piasek solo, 2. Top Coat nabłyszczający, 3. Top Coat matujący

Pozdrawiam :*