wtorek, 29 października 2013

Moje pierwsze tasiemkowe zdobienie

Cześć! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje pierwsze tasiemkowe zdobienie. Dzięki kkcenter mogłam w końcu wypróbować tasiemkę, która była dołączona do ich prezentów przygotowanych na Spotkanie Lakieromaniaczek. Jestem nią zachwycona - w końcu proste linie bez żadnej męczarni :) Zdobienie wykonane na lakierze, który pokazywałam Wam w ostatniej notce tutaj. Zapraszam do zdjęć, które zostały wykonane w świetle dziennym.






Do tego zdobienia użyłam:
Baza: Paese, Mineralna Baza Wygładzająca,
Lakier bazowy: Cuccio nr 6043,
Do wykonania zdobienia:
  • tasiemka,
  • srebrny lakier Color Club, On The Rocks,
Top Coat: Kinetics, Błyskawicznie schnący Top Coat Kwik Kote.


niedziela, 27 października 2013

Lakier Cuccio nr 6043 - recenzja

Cześć! Zanim przejdę do recenzji chciałam Was poinformować, że zdjęcia dodawane w najblizszym czasie będą nieco zróżnicowane. Mój mąż na urodziny zrobił mi niesamowity prezent i dostałam nowy sprzęt, z którym muszę się zapoznać, więc prosze o wyrozumiałość :) Mam też jeszcze sporo zdjęć zrobionych starym aparatem, więc będą się również w międzyczasie tutaj pojawiały.

A co przygotowałam dla Was dzisiaj? Lakier z firmy CUCCIO. To mój pierwszy lakier z tej firmy, który niesamowicie urzekł mnie swoim kolorem. A jak spisywał się w innych kwestiach?


Nazwa i kolor: lakier Cuccio nr 6043 - kolor bardzo ciężki do opisania, bo w każdym świetle wygląda inaczej. Jest to połączenie niebieskiego i zielonego ze srebrnym shimmerem. 
Pojemność:  13 ml.
Gdzie można kupić?:  lakiery najłatwiej można dostać na ich stronie internetowej o tutaj. Widziałam także stojak z tymi lakierami w dwóch sklepach, które zajmowały się sprzedażą rzeczy tylko i wyłącznie przeznaczonych do paznokci.
Pędzelek: jak dla mnie w sam raz. Nie jest zbyt wąski, ale tez nie jest za szeroki. Jest nieco puchaty i bardzo dobrze współpracuje z naszą dłonią :)
Konsystencja: w sam raz.
Nakładanie: coś wspaniałego! Bardzo przyjemnie i bez żadnych problemów.
Krycie: niektóre paznokcie były ładnie pokryte już przy pierwszej warstwie. Na kilku paznokciach były widoczne prześwity, więc dodałam drugą. 
Zmywanie: lekki opór na samym początku, ale później idzie wszystko gładko.
Inne:
  • duży wybór kolorów,
  • nie zawiera szkodliwego toluenu i DBP,
  • w buteleczce kuleczka do mieszania lakieru.
Podoba mi się wszystko w tym lakierze - kolor, buteleczka, właściwości. Wiem, że jeszcze nie raz zagości na moich paznokciach. Ta firma posiada jeszcze kolekcję lakierów neonowych, które mają w pędzelku wbudowaną latarkę. Nawet gdy lakier jest zakręcony i naciśniemy na zakrętkę to świeci :) Szkoda, że ten nie ma w sobie takiego miłego umilacza :) No, ale coś za coś. Zapraszam was teraz na zdjęcia wykonane zarówno w świetle dziennym jak i sztucznym. Chciałam Wam jak najlepiej przedstawić kolor tego lakieru, bo tak jak pisałam na samym początku on w każdym świetle wygląda inaczej :)

ŚWIATŁO DZIENNE






ŚWIATŁO SZTUCZNE




środa, 23 października 2013

Lakier Kabos nr 127 - recenzja

Cześć! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać lakier, który zaciekawił chyba większość z Was, gdy pokazywałam prezenty ze Spotkania Lakieromaniaczek. Z firmą KABOS nigdy wcześniej nie miałam do czynienia, dlatego bardzo się cieszę, że mogłam przetestować ich produkt.


Nazwa i kolor: Profesjonalny lakier do paznokci salonails oparty na formule long lasting - Kabos, nr 127 - to różowa baza, w której zatopiona jest ogromna ilość białego i czarnego brokatu w różnych rozmiarach. 
Pojemność:  14 ml.
Gdzie można kupić?:  w sklepie on-line, a dokładnie tutaj.
Pędzelek: raczej wąski.
Konsystencja: rzadka.
Nakładanie: na początku powiem, że dla osoby początkującej lakier będzie nieco trudny w nakładaniu. Jak to zazwyczaj przy brokatach bywa, gdy chcemy, aby był on równomiernie rozłożony na płytce, trzeba czasami po prostu mu pomóc i dokładać go tam gdzie chcemy. Lakier bardzo szybko z rzadkiej konsystencji zamienia się w gluta, więc trzeba szybko działać.
Krycie: lakier jest rzadki i do ładnego krycia potrzebujemy trzech warstw.
Zmywanie: bardzo ciężko go zmyć. Koniecznie trzeba pod niego nałożyć bazę peel off. Ja tego nie zrobiłam i zmywałam ten lakier przy pomocy folii aluminiowej. 
Inne:
  • jest to lakier z kategorii efekt 3D,
  • z tej serii dostępne są jeszcze 4 kolory,
  • nie zawiera szkodliwego formaldehydu, toluenu i DBP.
Byłam bardzo ciekawa tego lakieru. Sporo osób zwracało na niego uwagę, ja również czułam się w nim bardzo dobrze. Podobają mi się też buteleczki lakierów z tej firmy - niby takie proste, ale mają w sobie to coś :) Jestem bardzo ciekawa innych kolorów z tej serii. A teraz zapraszam Was na zdjęcia wykonane w świetle dziennym.









niedziela, 20 października 2013

Golden Rose Rich Color nr 42 i 48

Dzisiaj będzie o dwóch lakierach z firmy Golden Rose. Wygrałam je jakiś czas temu w rozdaniu u Agni. Jeśli chcecie je bliżej poznać to zapraszam do recenzji :) 
Nazwa i kolor: Obydwa lakiery są z firmy Golden Rose Rich Color:
  • nr 42 - kolor ciężki do opisania - to trzeba po prostu zobaczyć :) Fiolet z dodatkiem srebrnego shimmeru. Pięknie się prezentuje na paznokciach.
  • nr 48 - odcień żółtego, który najbardziej lubię. Nie jest wyblakły, tylko bardziej intensywny. W zółtym kremie zatopiona jest też żółta poświata, którą widać jedynie w intensywnym słońcu.
Pędzelek: oba lakiery mają takie same pędzelki, czyli jak na tę serię przystało są szerokie.
Konsystencja: w obydwu lakierach jest nieco gęsta, ale nie utrudnia to użytkowania.
Nakładanie: bez problemów.
Krycie: 
  • nr 42 - jedna warstwa już ładnie pokryła płytkę paznokcia. Jednak dołożyłam drugą warstwę, bo na kilku paznokciach znalazłam niewielkie prześwity.
  • nr 48 - dwie warstwy w zupełności wystarczą.
Zmywanie:  na początku lekki opór, a później wszystko ładnie się zmywa.

Uwielbiam lakiery z tej firmy i w swoich zbiorach mam sporo ich buteleczek. Jeszcze nie zawiodłam się na tych produktach. Zapraszam Was teraz na połączenie fioletu z żółcią :)






środa, 16 października 2013

Zbliżenie na prezenty ze spotkania Lakieromaniaczek

Jak wiecie jakiś czas temu odbyło się Pierwsze Spotkanie Lakieromaniaczek. Relację z tego spotkania możecie zobaczyć tutaj. A dzisiaj chciałabym Wam w przybliżeniu pokazać co ciekawego dostałyśmy od sponsorów.

CUCCIO - lakier do paznokci


BANDI - aksamitny krem do rąk


COLOUR ALIKE  - lakiery do paznokci


DONEGAL - lakiery do paznokci, naklejki


ELFA PHARM - krem do rąk, krem do stóp i peeling do ciała


Vipera Cosmetics - topper i cień do powiek


EURO FASHION - lakier Color Club


Drogeria internetowa Ezebra - odżywka, naklejki i lakier w pisaku Sally Hansen, lakier Astor


HEAN - lakiery do paznokci, baza i Top Coat


FLORMAR - lakier do paznokci, karta rabatowa


KABOS - lakier do paznokci


GOLDEN ROSE - lakiery: 3D Glaze, Carnival, Holiday, Impression, Rich Color, Top Coat, mineralny puder, tusz do rzęs, liner, szminka, kosmetyczka


LEMAX - lakier do paznokci


MARIZA - lakiery do paznokci, krem do rąk


PAESE - lakier i odżywka do paznokci


MOLLON PRO - lakier do paznokci kremowy i piaskowy, glitter, odżywka, pilniczek


MIRACULUM - lakier do paznokci, krem do rąk, podkład do twarzy


RIMMEL - lakiery do paznokci


QUIZ - lakier do paznokci


PIERRE RENE - lakier kremowy, piaskowy, odżywka, peeling do dłoni


WHO - bransoletka


BEL ARTE - lakiery kolorowe, glittery, odżywki, ozdoby, pilniki i polerki do paznokci (niestety tych ostatnich rzeczy zapomniałam uwiecznić na zdjęciach)


VENITA - lakier do paznokci


GEHWOL - próbki do pielęgnacji stóp


A.I POLSKA - miniaturka Seche Vite


KKCenter - topper, ćwieki gwiazdki, tasiemka do zdobień, naklejki wodne


Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim firmom za wspaniałe prezenty! 
Antiii - Tobie również jeszcze raz dziękujemy za pomoc w pozyskaniu trzech sponsorów :*

Pochwalę się jeszcze co dostałam od dziewczyn z okazji zbliżających się moich urodzin :)

B. - moja blogowa siostra. Mamy takie same podejście do wielu spraw, obydwie kochamy żelki i wszystkie cukierkowe dziwactwa :) Najbardziej mnie rozczuliła bransoletka, którą mi podarowała z napisem "sister". Jest piękna i bardzo wyjątkowa :* Dziękuję :*
P.S. W paczce była ogromna ilość żelek, gum do żucia, pianki, mamby, lizaki, ale niestety już wszystko zjadłam :D


 AGNI - zaraziła mnie paleniem wosków. To od niej dostałam mój pierwszy wosk. Tym razem powiększyła moja kolekcję :) Jak już widzicie jeden nie wytrzymał do zdjęć, bo musiałam go wypróbować :) A lakiery piaskowe z P2 w nowej kolorystyce chodziły już za mną bardzo długo :) Dziękuję :*


TAMIT24 - największe zaskoczenie. Gdy usiadła koło mnie i wręczyła mi pięknie zapakowaną paczkę to wbiło mnie w kanapę :) A, gdy otworzyłam i zobaczyłam ten napis na kartoniku, a później, gdy wyjęłam zawartość to powstrzymywałam się od skakania po całej sali :D Mam w swoim zbiorze pierwszą, upragnioną modelkę!!! A fiolet obok niej jest nie do opisania :) Paulinko dziękuję!!! :* W paczce też były pyszne cukierasy, ale oczywiście nie dotrwały do zdjęć :D


 Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca! Dziękuję wszystkim jeszcze raz :*