W niedzielę wybrałam się na targi kosmetyczne. Troszkę się nimi rozczarowałam, bo nie ukrywam, że spodziewałam się więcej. Nastawiałam się głownie na lakiery China Glaze, jednak nie było tak naprawdę w czym wybierać. Nic z tej marki mnie nie zachwyciło :) Najbardziej z czego jestem zadowolona to lakiery Essie - były mocno przebrane, ale udało mi się wybrać coś dla siebie. Nastawiłam się także na miniaturki lakierów OPI, niestety również były poprzebierane i wzięłam tylko jeden. Nie posiadam w swojej kolekcji żadnego lakieru z tej firmy, dlatego moim zamiarem było kupno miniaturki, aby zobaczyć jak będzie się sprawował na moich paznokciach. Ogólnie to chyba nie był mój dzień na zakupy, ale to dobrze dla mojego portfela. Żałuję tylko, że nie wpadło mi w oko stoisko firmy Eclair. Zakochałam się w lakierze, który pokazywała Daria na swoim blogu
(zobacz jej notkę)
A teraz pokażę Wam moje bardzo skromne zakupy:
Od lewej: Essie Sugar Daddy (do frencha) , Essie Lovie Dovie, Opi, Essie Love & Acceptance, Essie Vermillionaire
Oprócz lakierów zakupiłam jeszcze:
- pędzelki do zdobienia paznokci,
- pędzelki do makijażu z firmy Maestro - rewelacyjne ceny. Jestem im wierna od dwóch lat :)
- bloczek polerski do paznokci,
- wzorniki do lakierów,
- drewniane patyczki,
- tipsy do ćwiczeń.
P.S. Czy miniaturki lakierów OPI mają jakieś nazwy? Nigdzie nie mogę znaleźć na buteleczce.