Dzisiaj przedstawiam Wam już ostatni lakier z Lakierowego Boxa. Nie przeciągając zapraszam do recenzji.
Nazwa i kolor: Donegal
Beauty Shine nr 7133. Kolor to taka specyficzna zieleń. Sądzę, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Pędzelek: jest bardzo krótki i wąski - bardzo podobny do tych z lakierów My
Secret. Wygodnie się go nawet trzyma pomimo tego, że nakrętka jest
kwadratowa.
Konsystencja: raczej rzadka, ale na pędzelku szybko gęstnieje.
Nakładanie: w przypadku niebieskiego (klik)
nie miałam żadnych problemów, z różowym (klik) nieźle się namęczyłam. Jeśli chodzi o ten zielony egzemplarz to dałabym go po środku :D Jego nakładanie nie jest idealne, ale tez nie sprawia większych problemów. Jego wielkim minusem jest szybkie gęstnienie na pędzelku podczas malowania.
Krycie: potrzebowałam trzech warstw do pokrycia płytki.
Zmywanie: bezproblemowe - nie zafarbował mi płytki paznokcia za co ogromny plus!
Inne:
- w buteleczce znajduje się kuleczka do mieszania lakieru,
- nie zawiera substancji szkodliwych takich jak toluen, formaldehyd,
- w ofercie znajdziemy 45 różnych odcieni,
- buteleczka mieści w sobie 6 ml lakieru,
- obecnie można je zamówić na stronie Donegal za 6,99 zł.
Jak wiecie miałam możliwość przetestowania trzech lakierów z tej firmy: niebieski, różowy i zielony. Trzy kolory tej samej firmy i serii, a tak bardzo się od siebie różnią. Moim faworytem jest niebieski - z nim nie miałam żadnych problemów - zaczęłam od niego i myślałam, że wszystkie będą do siebie podobne. Niestety tak nie było. Z różowym miałam największe problemy, ale jestem w stanie o nich zapomnieć ze względu na piękny kolor. Zielony jest dla mnie obojętny...ani kolor, ani jego właściwości mnie do niego nie przekonują.
Zapraszam do oglądnięcia zdjęć wykonanych w świetle dziennym.
Lakier dostałam w lakierowym Boxie dzięki Tamit24 i Pannie Marchewce, które zorganizowały całą akcję na stronie Polskich Lakierowych Maniaczek
Śliczny :D
OdpowiedzUsuńAle zieloniutki
OdpowiedzUsuńAle ładny jest ;)
OdpowiedzUsuńśliczny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńjakbym już miała się zdecydować na ten kolor, to brałabym kiwi z my secret, bo z tego co pamiętam mniej problemowy:)
OdpowiedzUsuńprzypomina mi trochę kolorek z edycji limitowanej opi "who the shrek are you" ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek moja Kochaniutka :* Donegale to jakieś złośliwce, jeśli chodzi o nakładanie. Przynajmniej takie wrażenie odnoszę po kilku recenzjach ;)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek :D
OdpowiedzUsuńA do mnie kolor przemawia ^^ Jak zieleni nie lubie tak ta mi odpowiada. Nie jest zbyt nachalna;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kolorek :-))
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym kolorze!!! Rewelacja, muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńJeju, ale idealna zieleń! Taka wyrazista, trochę wpada mi w oliwkę, super :)
OdpowiedzUsuńKolor taki śmieszny, ale jednak coś w sobie ma, że przyciąga moja uwagę :)
OdpowiedzUsuńśliczny groszkowy :)
OdpowiedzUsuńwiosenny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor :) Kojarzy mi się z lodem świderkiem :D
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek
OdpowiedzUsuńtroszkę taki groszkowy?mnie się podoba :D
Mimo niedoskonałości wart uwagi :) Szczególnie przez ten oryginalny kolor.
OdpowiedzUsuńŚwietna zieleń :)
OdpowiedzUsuńFajny taki Shrekowy, lubię zielenie i mam podobny w swoim zbiorze :)
OdpowiedzUsuńRóżowy był zdecydowanie lepszy, na ten kolor raczej nie zwróciłabym uwagi i nie pokusiałabym się o pomalowanie nim paznokci.
OdpowiedzUsuńmi się kolor bardzo podoba ;))
OdpowiedzUsuńlubię takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńfajny shrekowy taki lekko : D
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Ja już :* Buziak !
O kurczaczek :D Ostatnio podobny Bell kupiłam w Biedronie, ale jeszcze nie miałam odwagi :) Taki wiosenny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień zieleni :) Miałam jeden lakier marki Donegal - w kolorze fioletowym. I średnio byłam z niego zadowolona - miał kiepską trwałość...
OdpowiedzUsuńkolorek trochę mdły, mnie też nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńZieleń to chyba mój ukochany kolor.. Lubię go niemal w każdym wydaniu i ten też mi się podoba.. Kojarzy mi się ze Shrekiem ;)
OdpowiedzUsuńMam ten odcień (nazywam go Shrekowym ;) ) i ogólnie jestem z niego zadowolona. W tym miesiącu wezmę się za napisanie recenzji :).
OdpowiedzUsuńFajny jest, taki lekko zgniły, mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńfajny kolor ; ))
OdpowiedzUsuńWOW, kolor rewelacyjny! Mam jeden podobny, ale mniej neonowy. Ten odcień jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
kolorek nie mój, ale jako emalia wygląda na pazurkach genialnie, śliczne krycie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie zgnilaki ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, u Ciebie mi się podoba :P
OdpowiedzUsuń