niedziela, 26 października 2014

OPI - Underneath the Mistletoe i porównanie z Zoya Blaze

Cześć! Ostatnio mam wrażenie, że moje lakierowe upodobania zaczęły się zmieniać. Tak właśnie jest z czerwieniami. Bardzo rzadko je nosiłam - maksymalnie raz w roku. Jakiś czas temu zauważyłam, że coraz częściej po nie sięgam. Najlepiej jakby miały jeszcze w sobie jakieś błyskotki to już całkiem jestem zadowolona. Lakier OPI - Underneath the Mistletoe, o którym będzie dzisiejsza notka zakupiłam na wrześniowych Targach za całe 10 zł. Bardzo mi przypominał Zoyę Blaze, dlatego na końcu notki będzie małe porównanie. A teraz zapraszam do recenzji:



Nazwa: OPI - Underneath the Mistletoe.
Kolor: bordowa baza, a w niej zatopiony drobny brokat w kolorze srebrnym i czerwonym.
Pojemność:  15 ml.
Pędzelek: dość masywny, równo przycięty, wygodna rączka. Dobrze manewruje się nim przy skórkach. 
Konsystencja: żelkowa.
Nakładanie: bez problemów.
Krycie: dwie warstwy.
Zmywanie: mały opór, gdy chcemy zmyć brokat, jednak można sobie poradzić bez użycia folii. Jak to bywa przy czerwonych lakierach trzeba nieco więcej czasu poświęcić przy zmywaniu lakieru w okolicy skórek. Na szczęście nie zafarbował płytki paznokcia.

Użyłam: utwardzacz diamentowy Paese, dwie warstwy OPI, Top Coat Kabos.


 







A teraz porównanie recenzowanego lakieru OPI z Zoya Blaze. Jak widać kolorystycznie różnią się od siebie. OPI jest bardziej bordowy, a Zoya ma w sobie zdecydowanie różowe tony.  Jeśli chodzi o drobinki to w OPI jest to delikatny efekt, natomiast Zoya ma w sobie mnóstwo holograficznych drobinek, które przepięknie się mienią w każdym oświetleniu. Obydwa lakiery bardzo mi się podobają i nie jestem w stanie stwierdzić, który bardziej :) A jakie jest Wasze zdanie?


Pozdrawiam :*

niedziela, 19 października 2014

Lakier Shinelaq 033 - Pink Doll

Cześć! Dzisiaj mam do pokazania kolor, który pokochałam praktycznie od razu, gdy zobaczyłam go na paznokciach u Sylwii (ona miała wersję w hybrydzie Semilac). Niestety bardzo ciężko uchwycić jego rzeczywisty kolor na zdjęciach. Na żywo razi po oczach i na pewno jest to kolor mocno rzucający się w oczy. Na pewno w późniejszym czasie trafi w moje ręce jego wersja hybrydowa. Zapewne niektóre z Was na moim FB widziały jaki prezent wspólnie z mężem zrobiliśmy na moje nadchodzące urodziny. Tak - w końcu mam swoje hybrydy i lampę. Bardzo się cieszę i mam nadzieje, że polubię się z ich obsługą :) Zakupiłam hybrydy, bazę i top Semilac. Większość z Was jest z nich zadowolona, więc mam nadzieję, że i ja będę :) No, ale dobra, nie o tym miało być dzisiaj. Przejdźmy zatem do dzisiejszej recenzji: 


 Nazwa i kolor: Diamond Cosmetics, Shinelaq nr 033 - Pink Doll
Pojemność:  6 ml.
Gdzie można kupić?: w sklepie internetowym Diamond Cosmetics
Pędzelek: okrągła nakrętka z krótkim, równo przyciętym na prosto pędzelkiem.
Konsystencja: kremowa, gęsta.
Nakładanie: większych problemów nie było. Najlepiej nakładać cienkie warstwy i robić to w miarę szybko, aby lakier się nie ściągał.
Krycie: na paznokciach dwie warstwy, jednak już pierwsza bardzo ładnie pokrywa płytkę paznokcia.
Zmywanie: bez problemu.

Użyłam: Baza diametowa KOBO, dwie warstwy Pin Doll, bez Top Coatu










Pozdrawiam :*

niedziela, 12 października 2014

"Odkurzone" płytki - stemplowe zdobienie

Cześć! Na blogach od dłuższego już czasu pojawia się wiele stemplowych zdobień. Posiadam w sowich zbiorach kilka płytek Konad, a także jakieś "bezfirmówki" zamówione na allegro kilka dobrych lat temu. Na początku wielkie wow - stemplowałam ile tylko mogłam. Raz wychodziło, innym razem trzeba było zmywać. Po pewnym czasie wszystko poszło w zapomnienie. Płytki schowałam głęboko do szuflady i jakoś nie ciągnęło mnie do stemplowania, nawet widząc te piękne zdobienia, które większość z Was wykonuje przy ich pomocy na swoich paznokciach. Ostatnio jednak coś mnie naszło i postanowiłam je wyciągnąć. Niestety wzory na płytkach, które posiadam w ogóle jakoś mi się nie podobają, nie wiem czym się kiedyś kierowałam przy ich wyborze :) Po długich rozmyślaniach wybrałam jeden wzór. Wiem, że daleko jeszcze do ideału, bo stemplowanie to wcale nie jest taka prosta sprawa. Najtrudniej było mi wycelować z wzorem na środek paznokcia :) Oto co wyszło:







Do tego zdobienia użyłam:


Pozdrawiam :*

środa, 8 października 2014

Lakier Chilli! nr 16

Cześć! Zapewne większość z Was wie, że uwielbiam wszystkie odcienie niebieskości. Zawsze w sklepie moją uwagę przyciągają najpierw te kolory. Mimo tego, że mam ich sporo w swojej kolekcji to ciągle mi mało i mało. Dzisiaj mam dla Was recenzję pięknego błękitu:


Nazwa: Chili! nr 16.
Kolor: błękitny.
Pojemność:  10 ml.
Gdzie można kupić?: na pewno można je dostać w drogerii Jasmin w Warszawie (Dworzec Centralny), wiem także, że lakiery mają się niebawem pojawić w kilku Carrefour i  Intermarche. Można je tez zamówić na ich stronie internetowej o tutaj.
Pędzelek: normalnej długości, okrągła nakrętka, którą dobrze trzyma się w dłoni, włosie nieco puchate. Dobrze się nim manewruje po płytce. 
Konsystencja: żelkowa.
Nakładanie: bez problemu.
Krycie: trzy cienkie warstwy.
Zmywanie: bez problemu.

Użyłam: baza diamentowa Kobo, trzy warstwy Chilli! nr 16, bez Top Coatu.







Pozdrawiam :*

czwartek, 2 października 2014

Shinelaq nr 048 - Bright Emerald

Cześć! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać lakier o pięknym kolorze. Bardzo wyraźny, rzucający się w oczy, zbierający wiele komplementów. Wszyscy wiemy, że wygląd lakieru na paznokciach to nie wszystko. Jak się zatem spisywał podczas aplikacji? Zapraszam na recenzję:


Nazwa i kolor: Diamond Cosmetics, Shinelaq nr 048 - Bright Emerald.
Pojemność:  6 ml.
Gdzie można kupić?: w sklepie internetowym Diamond Cosmetics
Pędzelek: okrągła nakrętka z krótkim, równo przyciętym na prosto pędzelkiem.
Konsystencja: kremowa, gęsta.
Nakładanie: niestety nie nakładało mi się go zbyt przyjemnie. Ciągle smużył i szybko wysychał co powodowało nieestetyczne dołki. Musiałam położyć drugą grubszą warstwę, aby wszystko wyrównać.
Krycie: na paznokciach dwie warstwy.
Zmywanie: bez problemu.

Użyłam: baza diamentowa Kobo, dwie warstwy Shinelaq nr 048, bez Top Coatu.






Pozdrawiam :*