Cześć! Dzisiaj pokażę Wam kolejny lakier Orly z kolekcji La La Land. Jest to pastelowy błękit, bardzo jasny i lekko stonowany. Lubię takie odcienie, idealnie będzie się nadawał jako tło pod jakieś zdobienia. Zanim przejdę do zdjęć, zapraszam na recenzję:
Nazwa: Orly Forget me not.
Kolor: pastelowy błękit.
Pojemność: 18 ml.
Gdzie można kupić?: największy wybór jest na stronie Orlybeauty.
Pędzelek: szerokie i spłaszczone włosie. Bardzo wygodna, gumowa nakrętka.
Konsystencja: dość rzadka, dlatego warto nakładać na pędzelek małą ilość lakieru, aby nie zalać skórek.
Nakładanie: trzeba uważać, aby nie zalać skórek.
Krycie: trzy cienkie warstwy.
Zmywanie: bez problemu.
Inne: lakiery nie zawierają DBP, Toluenu oraz Formaldehydu.
Użyłam: odżywka Sally Hansen Maximum Shield, trzy warstwy Forget me not, bez topu.
Pozdrawiam :*
wspaniały kolorek, uwielbiam takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Rok temu kupiłam lakier o podobnym kolorze, tylko jest bardziej niebieski :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenny ❤
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :) Uwielbiam takie niebieskości <3
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny! Nosiłabym taki bez dwóch zdań! ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, kocham takie pastele :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trzy warstwy, ale kolorek bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńKolor prześliczny> Uwielbiam pastele :)
OdpowiedzUsuńlubie takie kolory
OdpowiedzUsuńPiękny pastel!!!
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie mam w swojej "małej" kolekcji.
Idealny pod zdobienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://lakierolandia.blogspot.com/