Cześć! Mimo tego, że z mężem nie obchodzimy za bardzo tego Święta, to w tym roku naszło mnie na słodkie, cukierkowe, Walentynkowe zdobienia :) Wczoraj pokazywałam Wam jedno, a dzisiaj będzie kolejne. Tym razem także postawiłam na gradient w odcieniach różu, a do tego czarne stemple z płytki XY14. Pozostałe paznokcie zostawiłam w kolorze delikatnego różu, dodając czarne małe serduszka, które wypełniłam ciemnym różem i dodałam czarne kropki. Jak widać top Vinylux nieco rozmazał mi wzór na serdecznym paznokciu, ale na żywo nie jest to aż tak bardzo widoczne :)
Chciałabym się teraz nieco zatrzymać przy małych sercach, które narysowałam sama przy pomocy czarnego cienkopisu kreślarskiego Rystor. Zakupiłam go w sklepie plastycznym za jakieś 5 zł. Z tego co widzę w internecie można go kupić jeszcze taniej. Występują w kilku podstawowych kolorach: czarny, czerwony, niebieski, żółty, zielony, pomarańczowy i brązowy. Ja posiadam grubość 0,1 mm, ale jest jeszcze mniejszy 0.05 mm, gdzie linie będą cieńsze. Bez problemu mi się nim rysowało nawet na błyszczącym lakierze, bez konieczności jego matowienia. Jedynie trzeba troszkę odczekać, aż tusz z cienkopisu nieco zaschnie, bo po dotknięciu możemy rozmazać nasz wzór. Jednak jak widzicie po nałożeniu topu serca, które rysowałam ręcznie się nie rozmazały, a stemple owszem :) Myślę, że to świetny i o wiele tańszy zamiennik dla Rapidigrafu, czy Stylografu. Warto wypróbować, tym bardziej, że nie jest to zbyt duży koszt :)
Koniec już mojego "gadania" i zapraszam na zdjęcia:
Do tego zdobienia użyłam:
- baza Pierre Rene Ideal Regene Ration,
- Essie Fiji,
- Color Club Overboard,
- płytka XY14,
- lakier do stempli B.Loves Plates B.a Dark Knight,
- stempel B.Loves Plates,
- zdrapka,
- cienkopis kreślarski Rystor,
- gąbeczka do gradientu,
- top coat CND Vinylux.
Pozdrawiam :*
Jakie słodkie! :)
OdpowiedzUsuńSłodkie zdobienie :D
OdpowiedzUsuńśliczne zdobienie! Muszę poszukać tego cienkopisu i wypróbować, bo efekt super :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha ♥ i do tego pomysłowa :)) Buziaki Kamilko :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie, romantycznie :)
OdpowiedzUsuńswietne :D
OdpowiedzUsuńSuper pazurki
OdpowiedzUsuńo kurczę, tu mnie zaskoczyłaś z tymi pisakami :P z pewnością wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie obczaić te cienkopisy!
OdpowiedzUsuńUroczo :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, te własnoręczne serduszka lepsze, bo oryginalne!
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienie ;) Muszę wypróbować kiedyś taki cienkopis ;)
OdpowiedzUsuńpiękne mani! takie słooodkie!
OdpowiedzUsuńI takie Walentynki to ja rozumiem :D Pięknie!
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze sprawdza się czarny Sharpie, ale zerknę na Rystor, tym bardziej, że jest chyba lepiej dostępny. Zdobienie urocze:)
OdpowiedzUsuńze wszystkich zdobień na walentynki jakie oglądałam na blogu to chyba twoje najbardziej mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa ;) Mnie zastanawia jak taki cienkopis zachowywałby się na hybrydzie.
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszka - szczególnie te ręcznie malowane :) Fajna sprawa z tym pisakiem.
OdpowiedzUsuńProsty, klasyczny i nie przesadzony :) a do kupienia rapidografu zbieram się już od jakiegoś czasu... :P
OdpowiedzUsuńTe z gradientem są mega <3 cienkopis fajne sprawa, ale rapidograf u mnie się lepiej sprawuje, ba dłużej starcza ;-)
OdpowiedzUsuń