Dzisiaj będzie o dwóch lakierach z firmy KOBO. Kolory są przepiękne! Miałam początkowo pokazać Wam tylko ten brąz, ale musiałam zmienić zdanie...dlaczego? Moje dłonie źle wyglądały w tym kolorze, niedobrze się czułam, dlatego połączyłam go z drugim nieco żywszym odcieniem. Uważam, że fajnie się razem prezentują.
Nazwa i kolor: Obydwa lakiery są z firmy KOBO Colour Trends
- 20 Mexico - kolor przepiękny koralowy, czy jak kto woli brzoskwinka. Mi jednak on bardziej koral przypomina. Naprawdę ładny odcień.
- 13 Prague - jasny brąz. W buteleczce wygląda tak samo jak na paznokciu. Niestety nie wyglądałam w nim dobrze, dlatego jak wspomniałam dodałam nieco żywego koloru. Wiem, że są dziewczyny, które lubią takie odcienie, jednak ja solo nosić go raczej nie będę.
- 20 Mexico - w moim egzemplarzu był nieco poszarpany i włoski były nierówne. Jednak nie miałam większych problemów w obsłudze tego pędzelka.
- 13 Prague - pędzelek idealny. Malowało mi się nim świetnie.
Konsystencja: w obydwu lakierach jest idealna. Nie jest za gęsta, ani za rzadka, nie rozlewa się na skórki.
Nakładanie: Bardzo przyjemne.
Krycie:
- 20 Mexico - nałożyłam dwie warstwy - jedna cienka, druga nieco grubsza. Było nawet ok. Jednak następnego dnia wypatrzyłam prześwity w niektórych miejscach. Były one jednak widoczne tylko dla mojego oka - zazwyczaj dodaję kolejną warstwę, ale w tym przypadku postanowiłam tak zostawić :)
- 13 Prague - dwie warstwy w zupełności wystarczyły. Nie dojrzałam żądnych prześwitów :)
Zmywanie: bez żadnego problemu.
Inne:
- lakiery te nie zawierają toluenu i formaldehydu,
- w buteleczkach znajduje się kuleczka do mieszania lakieru,
- można je dostać w drogeriach Natura za 9,99 zł.
W rolach głównych wystąpili:
Obydwa lakiery dostałam do testowania w Lakierowym Boxie
Oba bardzo mi się podobają :) Takiego koloru jak Mexico chyba nie mam w swoim zbiorze.
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie nadrobić taką stratę :D Ja uwielbiam takie odcienie jak Mexico :D
Usuńzdecydowanie bardziej podoba mnie się Prague :)
OdpowiedzUsuńtaka troszkę mleczna czekoladka :D
Taka rozbielona mleczna czekolada :D Ja nie czułam się w nim dobrze solo :) W tym połączeniu o wiele bardziej mi się podobał na moich dłoniach :)
Usuńduecik fajny:)) ja lubię takie kolory:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmuszę przyznać, że cała kolekcja mi się podoba- kolory są piękne! fajny pomysł z nazewnictwem :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona, że mogłam przetestować te lakiery. Zapomniałam dodać w notce, że to pierwsza moja styczność z lakierami z tej firmy :)
Usuńto chyba nie jest moje połączenie, ale za to podoba mi się Mexico kolor .
OdpowiedzUsuńMexico jest bardzo ładny :)
UsuńPrague bardzo mi się podoba. Mexico trochę mniej pewnie dlatego, że sporo mam już takich podobnych kolorków.
OdpowiedzUsuńLubisz takie kolorki solo? :) Mexico jest piękny, ale na pewno masz Essiaka w podobnym kolorze :D
UsuńNa Twoich paznokciach Mexico przynajmniej jakoś wygląda. :D Bo na tych moich zwichrowanych, to masakra jakaś. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko :* Wcale nie masz zwichrowanych paznokci :*
UsuńOba kolory są cudowne.. widziałam je już wcześniej.. ale za każdym razem podobają mi się jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńNo i o to chodzi :D:D
UsuńŁadnie razem wyglądają :) Chociaż sam brąz (albo raczej kawa z mlekiem) mi się podoba, ale Mexico lepszy :D
OdpowiedzUsuńMi oba kolory się podobają, jednak ten brąz kompletnie mi solo nie pasuje :D Mexico jest piękny :)
UsuńOba są piękne i wyszło Ci super połączenie. I mimo, że nie jesteś fanką brązów to tutaj idealnie się komponuje! :))
OdpowiedzUsuńMusiałam je tak połączyć, bo w brązie bym długo nie wytrzymała. To połączenie naprawdę miałam długo na paznokciach :D Dziękuję za miłe słowa :*
Usuńmexico podoba mi się bardzo, prague to nie mój kolor :) ale musze przyznać, że tak połączone wyglądają ładnie :)
OdpowiedzUsuń13 Prague jak dla mnie lepszy, ślicznie się tutaj prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że są dziewczyny, które lubią takie nudziakowe kolory :)
UsuńŚwietne lakiery ! Obydwa niesamowicie mi się podobają i mają taki połysk, piękne :) Bedę polować na nie ! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńkolorystyczne połączenie dość mi się podoba. Ja jednak wole ten kolor cappuccino niż ta brzoskwinie.
OdpowiedzUsuńJa w takim połączeniu brąz mogę nosić, ale solo raczej nie :)
UsuńTego beżu Prague też bym nie nosiła solo. Ale zachwycona zdjęciami na Waszych blogach kupiłam dzisiaj Mexico! Jest cuudny :) mam pytanko, jak sprawuje się ta baza od Kobo? :)
OdpowiedzUsuńNo proszę :) Najważniejsze, że jesteś zadowolona. Mam nadzieję, że Twój pędzelek jest w porządku :) O bazie z Kobo trudno mi się jeszcze wypowiadać. Muszę ją dłużej popróbować. Wiem tylko, że strrasznie śmierdzi :D
Usuńświetne kolorki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolory śliczne! Cudowne razem do siebie pasują :) Przepięknie błyszczące!
OdpowiedzUsuńno śliczne połączenie, muszę to przyznać
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie razem wyglądają :) I nie rzuca się w oczy, że brąz z Twoją cerą nie bardzo się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńBronzik bardzo fajnie wygląda, ale wiem jak to jest czuć się źle w jakimś kolorze. Ja czuje się źle w czerwieni... :)
OdpowiedzUsuńKoral to mój ulubieniec kolorowy! :P
jakie ładne paznokcie! *_*
OdpowiedzUsuńświetny blog i obserwuję! właśnie zaczęłam się interesować bardziej ozdabianiem paznokci, więc myślę, że podsuniesz mi parę pomysłów :)
a tak szczerze to nie mam jeszcze lakieru z KOBO, jeszcze :D
Mi jakoś to połączenie kolorystyczne nie gra idealnie, ale solo każdy z tych lakierów podoba mi się solo:)
OdpowiedzUsuńtakie samo mam odczucie :) osobno są śliczne <3
Usuńale fajne kolorki :D
OdpowiedzUsuń:) zdecydowanie prague wyglaąda lepiej w połączeniu z mexico :) !
OdpowiedzUsuńJakkolwiek Praga spisała się u mnie cudnie (poza tym, że kolor jakoś nie trafia do mnie) to Meksyk nieco mnie rozczarował tymi trzema warstwami. W dodatku na jednym paznokciu pojawiły się bąbelki. A taki śliczny jest w buteleczce ;)
OdpowiedzUsuńpołączenie nie głupie jednak Meksyk to Meksyk mój gust :)
OdpowiedzUsuń