piątek, 14 listopada 2014

Topper Kabos nr 126

Cześć! W ostatniej notce pokazywałam mojego kobaltowego ulubieńca. Postanowiłam go troszkę ożywić i dodałam czarno - biały topper. Przeleżał on swoje w Helmerze, bo trafił w moje ręce na Spotkaniu Lakieromaniaczek, a było to już jakiś czas temu. Uważam, że z kobaltem takie połączenie kolorystyczne pasuje idealnie. Może teraz kilka słów o topperze:


Nazwa: Kabos, nr126.
Kolor: w bezbarwnej bazie trzy rozmiary heksów w kolorze białym i czarnym.
Pojemność:  14 ml.
Gdzie można kupić?: w sklepie internetowym Kabos  tutaj
Pędzelek: wygodny, równo przycięty, dobrze manewruje się nim po płytce paznokcia.
Konsystencja: nieco gęsta.
Nakładanie: sporo heksów nakłada się na pędzelek. Niestety te w największym rozmiarze musiałam "łowić" i nakładać wykałaczką. Na paznokciach, gdzie topper pokrywa je w całości nałożyłam go pędzelkiem, natomiast na pozostałe "pacynką do cieni", aby pozbyć się nadmiaru bezbarwnej bazy.
Zmywanie: niestety dość opornie się go zmywa.

Użyłam: Baza Paese 5 in 1, dwie warstwy Kabos nr 141, jedna warstwa topper nr 126, Top Coat Kabos Sun Blocker.









Pozdrawiam :*

38 komentarzy:

  1. fajnie wygląda na paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie topy, niby nic wielkiego, a efekt genialny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie czarnobiałe matowe toppery. Mam swój z Life i efekt jest bardzo podobny. Świetnie wygląda taki "spadający" przy skórkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mi się własnie podoba ten efekt przy skórkach :)

      Usuń
  4. mnie też się podoba szczególnie tam, gdzie jest nie na całych paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ślicznie całość wygląda!!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładnie to wygląda, a mam bardzo podobny topper z Life, i chętnie wykorzystam ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie go użyłaś, podoba mi się ^^ Mam kilka takich topperów, ale jakoś nie mogą znaleźć drogi na moje paznokcie, nawet jeśli myślę nad ich użyciem to w końcu znowu trafiają do szuflady :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak z wieloma lakierami :) To znak, że mamy juz tego zdecydowanie za dużo :)

      Usuń
  8. baza jest cudowna <3 też mam podobny kolorek dzisiaj u siebie na pazurkach :D a topper jest cudowny :)) no po prostu zestawienie, połączenie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Efekt jak dla mnie idealny. Piękne połączenie.:) ale tak jak napisałaś, mimo wszystko trzeba było się troszkę dla tego efektu pomęczyć:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię tego typu topy, a na tym intensywnym kobalcie wygląda fantastycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje mi się, że wiele firm ma taki topper w swoim asortymencie, bo prawie identyczny ma Sally Hansen i gdzieś jeszcze go widziałam, ale dokładnie nie pamiętam :-) W każdym bądź razie bardzo podobają mi się te czarno-białe ciapki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Sporo firm ma takie Toppery. Wiem, że na pewno z Life jest identyczny :) Chyba cos podobnego ma też w swoim asortymencie Vipera, ale tego nie jestem pewna :)

      Usuń
  12. W wersji do połowy paznokcia bardzo mi się podoba! No i ja jestem fanką niebieskiego! ;)

    Ja już teraz też uwielbiam! Mają bardzo fajnie wyprofilowane pędzelki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja za takimi średnio przepadam :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Eh.. Gdyby tylko zmywanie tych wszystkich topów było przyjemniejsze.. Uwielbiam to jak się prezentują, ale właśnie ze względu na oporność przy zmywaniu, sięgam po nie stosunkowo rzadko..

    OdpowiedzUsuń
  15. połączenie kolorystyczne jest naprawdę świetne! im dłużej przyglądam się temu kobaltowi, tym bardziej chcę... mieć sweterek w takim kolorze <3

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo, ale superancko Ci to wyszło :) to zgrany duet ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowne połączenie kolorków :) pięknie to wygląda !

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny ten topper, będzie pasować do wszystkiego. To zaskakujące, ale mimo mojej potężnej sympatii do czarnego i białego brokatu w różnym rozmiarze nie mam jeszcze ani jednego takiego topa. Jakoś nie mam szczęścia w wyłapywaniu takiej kombinacji na sklepowych półkach :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Każda opinia jest dla mnie bardzo cenna i motywuje do dalszej pracy.

Proszę nie reklamować swoich blogów. Zawsze zaglądam do osoby, która zostawi tutaj po sobie jakiś ślad. Komentarze z reklamami blogów będę usuwała. To samo dotyczy treści "obserwujemy?" - nawet nie zaglądam na takiego bloga :)