niedziela, 7 maja 2017

Orly Forget me not

Cześć! Dzisiaj pokażę Wam kolejny lakier Orly z kolekcji La La Land. Jest to pastelowy błękit, bardzo jasny i lekko stonowany. Lubię takie odcienie, idealnie będzie się nadawał jako tło pod jakieś zdobienia. Zanim przejdę do zdjęć, zapraszam na recenzję: 

Nazwa: Orly  Forget me not.
Kolor: pastelowy błękit.
Pojemność:  18 ml.
Gdzie można kupić?: największy wybór jest na stronie Orlybeauty.
Pędzelek: szerokie i spłaszczone włosie. Bardzo wygodna, gumowa nakrętka.
Konsystencja: dość rzadka, dlatego warto nakładać na pędzelek małą ilość lakieru, aby nie zalać skórek.
Nakładanie: trzeba uważać, aby nie zalać skórek.
Krycie: trzy cienkie warstwy.
Zmywanie: bez problemu.
Inne: lakiery nie zawierają DBP, Toluenu oraz Formaldehydu.
Użyłam: odżywka Sally Hansen Maximum Shield, trzy  warstwy Forget me not, bez topu.







Pozdrawiam :*

12 komentarzy:

  1. wspaniały kolorek, uwielbiam takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor :) Rok temu kupiłam lakier o podobnym kolorze, tylko jest bardziej niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny jest :) Uwielbiam takie niebieskości <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor przepiękny! Nosiłabym taki bez dwóch zdań! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor, kocham takie pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że trzy warstwy, ale kolorek bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor prześliczny> Uwielbiam pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny pastel!!!
    Takiego jeszcze nie mam w swojej "małej" kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Idealny pod zdobienia :)
    http://lakierolandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Każda opinia jest dla mnie bardzo cenna i motywuje do dalszej pracy.

Proszę nie reklamować swoich blogów. Zawsze zaglądam do osoby, która zostawi tutaj po sobie jakiś ślad. Komentarze z reklamami blogów będę usuwała. To samo dotyczy treści "obserwujemy?" - nawet nie zaglądam na takiego bloga :)