piątek, 30 sierpnia 2013

Lakier do paznokci Paese nr 208 (recenzja) - Lakierowy Box

Cześć! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję lakieru, który mnie niesamowicie zaskoczył :) Dostałam go w sierpniowym Lakierowym Boxie. Nie przedłużając zapraszam do zapoznania się z moja opinią na temat tego lakieru.


Nazwa i kolor: Paese nr 208. Kolor ciężki do opisania, niestety zdjęcia nie oddają jego prawdziwego uroku. To taka przygaszona czerwień, idealna dla osób, które nie lubią krzykliwej czerwieni na paznokciach. Ten kolor jest stonowany i nie rzuca się w oczy jak klasyczna czerwień.
Pędzelek: normalny - ładnie rozprowadza lakier na płytce. Nie miałam z nim problemu.
Konsystencja: jest lekko gęstawa, jednak nie przeszkadzało mi to w ogóle.
Nakładanie: koniecznie trzeba nakładać na pędzelek większą ilość lakieru i dopiero rozprowadzać. Mniejsza ilość szybko zasycha i możemy mieć problem z ładnym nałożeniem.
Krycie: i tu jestem mile zaskoczona!!!!!!! Pierwszy raz mam na paznokciach lakier, który idealnie przykrył mi płytkę za pierwszym razem!! Na zdjęciach widzicie jedynie JEDNĄ warstwę. Zazwyczaj przy innych lakierach, które całkiem nieźle kryją kładę drugą warstwę, bo zawsze wynajdę jakiś lekki prześwit - w tym tego nie ma!! Pod każdym kątem patrzyłam, pod światło i kompletnie nic nie prześwitywało :)
Zmywanie: bez problemu.
Inne:
  • w ofercie firmy znajdziemy bardzo bogatą gamę kolorystyczną (ok. 100 kolorów),
  • jeśli nie macie dostępu do nich stacjonarnie, można je zamówić na stronie Paese za 15,90,
  • lakiery nie zawierają szkodliwego toluenu i formaldehydu.
Ten lakier to dla mnie miłe zaskoczenie. Patrząc na niego w buteleczce nie sądziłam, że tak mi się spodoba. Kolor ma bardzo ciekawy - taka odskocznia od klasycznej czerwieni, idealny dla osób, które wolą na paznokciach stonowane odcienie. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak ten lakier kryje - do tej pory nie mogę uwierzyć, że miałam na paznokciach jedną warstwę :) Nie przedłużam i zapraszam do oglądania tego cudaka na zdjęciach, które zrobiłam w świetle dziennym. 







Lakier dostałam w lakierowym Boxie dzięki Tamit24 i Pannie Marchewce, które zorganizowały całą akcję na stronie Polskich Lakierowych Maniaczek

środa, 28 sierpnia 2013

Czarna falbanka na lakierze Orly

Dzisiaj chciałam Wam pokazać zdobienie, które wykonałam jakiś czas temu. Lakierem bazowym jest przepiękny lakier Orly Cotton Candy, dodałam do niego czarne falbanki namalowane farbką akrylową, a na koniec srebrne kryształki. Na całość nałożyłam Top Coat Kinetics :) Zdjęcia zostały wykonane w świetle dziennym. 





poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Piasek Paese 326 - Lakierowy Box

Cześć! Dawno mnie tutaj nie było, ale większość z Was wie, że byłam na urlopie. Kiepski dostęp do internetu utrudniał mi pojawianie się tutaj i na Waszych blogach. Jednak jestem już na miejscu i muszę przestawić się teraz na normalne życie :D Koniec wstępu - zapraszam Was dzisiaj na recenzję piaskowego lakieru, który znalazł się w moim Lakierowym Boxie.

Nazwa i kolor: Paese nr 326. Kolor to przepiękny jasny róż, który bardzo ładnie prezentuje się na paznokciach.
Pędzelek: jest puchaty, ale ładnie rozkłada się na płytce. Nie miałam z nim problemu.
Konsystencja: jest lekko gęstawa. Przed użyciem trzeba nim troszkę potrząsnąć, aby konsystencja nadawała się do malowania paznokci. Gdy otworzymy lakier bez mieszania lakier troszkę się ciągnie. Nie wiem czy tak powinno być czy to sprawka tego, że lakier był niedokręcony, gdy do mnie przyszedł. Jednak tak jak pisałam, po jego rozmieszaniu spokojnie można pomalować paznokcie.
Nakładanie: bez żadnych problemów.
Krycie: dwie warstwy pokryły moje paznokcie bez problemu.
Zmywanie: bez problemu.
Inne:
  • w ofercie firmy znajdziemy 8 kolorów piaskowych lakierów,
  • można je zamówić na stronie Paese za 15,90,
  • wielkim minusem jest brak jakiekolwiek napisu na butelce, że to lakier o wykończeniu piaskowym. 
Jestem bardzo zadowolona z tego lakieru. Cudowny kolor, który pięknie się prezentuje na paznokciu. W ofercie firmy znajdziemy kolory rzadko spotykane w tego typu lakierach - za co wielki plus. Jedyny minus o którym pisałam wyżej to brak jakiegokolwiek oznaczenia na butelce, że to lakier o piaskowym wykończeniu. Bardzo polecam te lakiery - na pewno każdy znajdzie coś dla siebie :) Zapraszam do zdjęć wykonanych w świetle dziennym.









Lakier dostałam w lakierowym Boxie dzięki Tamit24 i Pannie Marchewce, które zorganizowały całą akcję na stronie Polskich Lakierowych Maniaczek

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Neonowe kropki

Hej!! Na początku bardzo przepraszam za moją nieobecność na Waszych blogach. Jestem na urlopie, gdzie jest bardzo kiepski dostęp do internetu. Mam nadzieje, że notka doda się bez żadnych problemów :) Co przygotowałam na dziś? Neonowe kropki na szarym lakierze bazowym. Uwielbiam kropki praktycznie w każdym zdobieniu, a te neonowe moim zdaniem wyglądają świetnie -  rzeczywistości bardziej dawały po ochach :D Zdjęcia zostały wykonane w świetle dziennym.








Do tego zdobienia użyłam:
Lakier bazowy: Wibo Extreme Nails nr 81,
Do wykonania kropek:
  • biały lakier Bell (brak numerka),
  • China Glaze Shocking Pink,
  • Golden Rose with Protein nr 323,
  • Golden Rose with Protein nr 327,
  • Hema nr 828,
  • sonda.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Sierpniowy Lakierowy Box

Cześć! Doszedł do mnie sierpniowy Box, a co w nim było? Zapraszam do zapoznania się :) 
Tym razem w paczce znajdowały się produkty z firmy PAESE


Dwa kolorowe lakiery: nr 208 i nr 217, a także jeden lakier piaskowy: nr 326. Dodatkowo do pielęgnacji paznokci: utwardzacz diamentowy i mineralna baza wygładzająca. Przyjrzyjmy się im z bliska :)





Jestem bardzo ciekawa tych produktów. Szkoda, że kolorowe lakiery są tak bardzo zbliżone do siebie kolorystycznie i na dodatek jeden podchodzi w pomarańcz czego za bardzo nie lubię, ale z chęcią je wypróbuję. Piasek mam obecnie na paznokciach - cudo! Utwardzacz i baza tez pójdzie niebawem w ruch :)

Chciałabym podziękować Tamit24 i Pannie Marchewce za zorganizowanie całej tej akcji na stronie Polskich Lakierowych Maniaczek  i możliwość przetestowania tych produktów. Zapraszam także na blogi pozostałych dziewczyn, gdzie możecie przeczytać recenzje o danych produktach, które były w Boxach :)
hatsu-hinoiriBottle of happiness
RedRougeredrouge-nailart
kleopatre - kosme-tiki
Amethyst...amethystblog.
Kabodreams- kabodreams
 puszka- zapiski-grafomanki
pepperpepperandcoco

wtorek, 6 sierpnia 2013

Pieguski na fiolecie - błysk i mat

Cześć! Z czym przychodzę do Was dzisiaj? Z szybkim i fajnie prezentującym się zdobieniem :) Lakierem bazowym jest przepiękny fiolet, który wygrałam jakiś czas temu u Karoliny. Jest to lakier Hema nr 828. Na niego dodałam srebrne opalizujące pieguski, które pokryłam najpierw  Top Coatem Kinetics, a następnie matowym topem z My Secret (w sumie jego wykończenie można nazwać satynowe, a nie matowe). Która wersja podoba Wam się bardziej? Wszystkie zdjęcia zrobione w świetle dziennym.

BŁYSZCZĄCE





MATOWE





Która wersja bardziej przypadła Wam do gustu? Mi matowa! :)

sobota, 3 sierpnia 2013

Zielony Donegal (7133) - Lakierowy BOX

Dzisiaj przedstawiam Wam już ostatni lakier z Lakierowego Boxa. Nie przeciągając zapraszam do recenzji.

Nazwa i kolor: Donegal Beauty Shine nr 7133. Kolor to taka specyficzna zieleń. Sądzę, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Pędzelek: jest bardzo krótki i wąski - bardzo podobny do tych z lakierów My Secret. Wygodnie się go nawet trzyma pomimo tego, że nakrętka jest kwadratowa.
Konsystencja: raczej rzadka, ale na pędzelku szybko gęstnieje.
Nakładanie: w przypadku niebieskiego (klik) nie miałam żadnych problemów, z różowym (klik) nieźle się namęczyłam. Jeśli chodzi o ten zielony egzemplarz to dałabym go po środku :D Jego nakładanie nie jest idealne, ale tez nie sprawia większych problemów. Jego wielkim minusem jest szybkie gęstnienie na pędzelku podczas malowania.
Krycie: potrzebowałam trzech warstw do pokrycia płytki.
Zmywanie: bezproblemowe - nie zafarbował mi płytki paznokcia za co ogromny plus!
Inne:
  • w buteleczce znajduje się kuleczka do mieszania lakieru,
  • nie zawiera substancji szkodliwych takich jak toluen, formaldehyd,
  • w ofercie znajdziemy 45 różnych odcieni,
  • buteleczka mieści w sobie 6 ml lakieru,
  • obecnie można je zamówić na stronie Donegal za 6,99 zł.
Jak wiecie miałam możliwość przetestowania trzech lakierów z tej firmy: niebieski, różowy i zielony. Trzy kolory tej samej firmy i serii, a tak bardzo się od siebie różnią. Moim faworytem jest niebieski - z nim nie miałam żadnych problemów - zaczęłam od niego i myślałam, że wszystkie będą do siebie podobne. Niestety tak nie było. Z różowym miałam największe problemy, ale jestem w stanie o nich zapomnieć ze względu na piękny kolor. Zielony jest dla mnie obojętny...ani kolor, ani jego właściwości mnie do niego nie przekonują.
Zapraszam do oglądnięcia zdjęć wykonanych w świetle dziennym.







Lakier dostałam w lakierowym Boxie dzięki Tamit24 i Pannie Marchewce, które zorganizowały całą akcję na stronie Polskich Lakierowych Maniaczek